Inter nie wywołuje dramatu po porażce w Reggio Emilia z Sassuolo. Jak pisze Repubblica, wczorajsza przegrana tak naprawdę nie zmienia liczb wyjątkowego sezonu.
"Nerazzurri, którzy ponad siedem miesięcy temu ponieśli ostatnią ligową porażkę również z Sassuolo, nie robią dramatu z wyniku, który patrząc ze strony Interu ma przede wszystkim skutki statystyczne. Liczba meczów z rzędu, w których Nerazzurri strzelili co najmniej jednego gola zatrzymała się na 42".
"Wygrywając pozostałe trzy mecze, Nerazzurri zdobyliby łącznie 98 punktów - byłby to rekord wszechczasów w historii klubu, o jedno oczko więcej niż Mancini, ale było naprawdę blisko 100. Był także możliwy rekord zdobytych punktów na wyjeździe. Liczby i statystyki, które nie zmieniają znaczenia wyjątkowego sezonu".
Komentarze (2)